Użytkownicy Online |
|
Obecnie jest: 0 zarejestrowanych użytkowników i 3 gości online. |
|
Cięciwy w praktyce... |
Do dzieła... |
Dodane przez hrehor |
20.11.2005 |
Indeks
» Wprowadzenie
» Przydatne umiejętno...
» Do dzieła...
Untitled Document
>
Kolejność czynności |
Cięciwa do łuku klasycznego
|
Cięciwa/kabel do łuku bloczkowego
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nawijanie cięciwy |
|
Zaczynamy
od umocowania jednego końca nici do przyrządu. Następnie nawijamy zaplanowaną
ilość zwojów. Starajmy się robić to bardzo starannie, utrzymując jednakowe
napięcie nici. Nie należy krzyżować nici. Kiedy już nawiniemy odpowiednią
ilość zwojów, jeszcze raz przeliczmy czy jest dobrze i dodajmy jeszcze
jeden dodatkowy zwój, odetnijmy od szpuli i zwiążmy wolne końce. Musimy
tu użyć kilku a nawet kilkunastu węzłów płaskich lub babskich. Co kto
woli. Nie należy szczególnie się przejmować wielkością tego węzła. Ważne
jest by był na tyle mocny aby nie rozsupłał się podczas wstępnego rozciągania.
Efektem powinien być nawój zawierający o dwa włókna więcej od zaplanowanej
ich liczby.
Teraz postarajmy
się wyrównać napięcie poszczególnych włókien. Jeśli nasz przyrząd ma obrotowe
rolki zwyczajnie przeciągnijmy nawój kilkakrotnie wkoło przyrządu. W przeciwnym
wypadku starajmy się wyrównać napięcie innymi sposobami.
Następną
czynnością będzie naprężenie cięciwy. O ile
nasz przyrząd pozwala uzyskać odpowiednią siłę, robimy to na przyrządzie.
Jaka to powinna być siła? Myślę, że 100 - 150 kg powinno wystarczyć. Oczywiście
trudno będzie nam zmierzyć tę siłę, ale nasz nawój jest wtedy twardy niczym
stalowy pręt. Nie musimy bać się zerwania cięciwy, bo skoro jedno włókno
wytrzymuje 50 kg, to mając 18 włóknową cięciwę jej teoretyczna wytrzymałość
osiągnie blisko 900 kg. Tak więc prędzej połamiemy nasz przyrząd niż zerwiemy
nawój.
Jeśli nasz
przyrząd nie pozwala na uzyskanie odpowiedniej siły, powinniśmy coś zaimprowizować.
Ja dopóki nie zbudowałem przyrządu z napinaczem rozciągałem moje cięciwy,
używając w tym celu poręczy balkonowej i tzw. śruby rzymskiej. Pozostawiam
to waszej inwencji.
Nawój pozostawiamy
na przyrządzie przez minimum godzinę, co jakiś czas zwiększając napięcie.
Jeśli zostawimy go na całą noc to jeszcze lepiej.
Jakie są korzyści z wstępnego rozciągnięcia cięciwy? Jak wiemy każdy materiał
jest trochę odkształcalny, czyli wydłuży się i tak już zostanie. Niech
więc nasza cięciwa wydłuży się przed założeniem jej do łuku. To jest ważne
przede wszystkim dla łuków bloczkowych. Drugą znacznie ważniejszą rzeczą
jest idealne wyrównanie naprężenia wszystkich włókien. I to już jest ważniejsze
dla klasycznych łuków. Cięciwa pracująca tylko kilkoma włóknami nie jest
szczytem marzeń żadnego łucznika
|
Omotki pętelka |
|
Przestawiamy
obrotowe ramię przyrządu prostopadle do osi. W pierwszej kolejności robimy
omotkę po przeciwnej do węzła stronie cięciwy.
Rys .1
Dla ramion
łuku klasycznego wielkość pętelki może zazwyczaj wynosić od 6 do 8,5 cm.
Najlepiej jednak zmierzyć wielkość potrzebnej pętelki albo wzorując się
na posiadanej cięciwie albo dokonać pomiaru na ramionach owijając cięciwą
gryf ramienia i mierząc długość odcinka potrzebnego do owinięcia gryfu.
Jeśli chodzi o łuki bloczkowe to pętelki są znacznie mniejsze gdyż punkty
montażowe bloczków są niewielkie i nie ma tam zbyt wiele miejsca.
Rys. 2
Jak widzimy
na rysunku 3. długość omotki pod pętelkę należy nieco przedłużyć.
Rys. 3
Rys. 4
|
Omotki |
|
Kiedy już
nawiniemy żądaną długość pętelki przestawiamy ramię przyrządu do pozycji
równoległej. Pozycjonujemy cięciwę w sposób przedstawiony na rysunku 5.
Teraz rozpoczynamy nawijanie właściwej omotki. Należy rozpocząć owijanie
w oznaczonych punktach.
Rys. 5
Jeśli
nie zamierzamy skręcać cięciwy przed wykonaniem omotek, to po omotaniu
petelki nadszedł czas na rozcięcie zwoju z węzłem.
Należy odszukać zwój a nastepnie rozciąć nić przy węźle. Róbmy to bardzo
uważnie. Jeśli rozetniemy nie ten zwój co trzeba, całą pracę możemy cisnąć
do śmieci. Wolne końce nici przeplećmy w sposób pokazany na rys. 10.
Rys. 6
Rys. 7
Kontynuujemy
omotkę do potrzebnej długości. Dla łuków klasycznych około 10 cm a dla
bloczkowych tyle aby starczyło na owinięcie bloczka plus 2 - 4 cm.
|
Cięciwa z wstępnym skręceniem |
|
Jeśli zdecydujemy
się na skręcenie cięciwy przed zrobieniem omotek, należy to zrobić
teraz. Nawijamy ok. 5 mm omotki...,
Rys. 11
...zdejmujemy cięciwę z przeciwnej strony przyrządu i skręcamy zaplanowaną
ilość razy. Pamiętajmy jednak, że na drugim końcu cięciwy nie będziemy
już mogli omotać pętelki. W łuku bloczkowym brak omotki na pętelce nie
jest niczym niezwykłym, a sporo "kupnych" cięciw ma nie omotane
obie pętelki.
Rys. 12
Kontynuujemy
omotkę do potrzebnej długości czyli tyle aby starczyło na owinięcie
bloczka plus 2 - 4 cm.
Rys. 13
Jeżeli skręcaliśmy
cięciwę przed zrobieniem omotki pamiętajmy, że wciąż mamy nie odcięty
zwój z węzłem. Odszukajmy właściwy zwój i rozetnijmy przy węźle.
Następnie wyplećmy wolne końce cięciwy aż do zakończenia pierwszej omotki.
Utnijmy.
W
cieciwach łuków bloczkowych nie nawijamy drugiej pętelki. Ze względu
na skręcenie cieciwy jest to niemożliwe. Nawijamy tylko drugą omotkę
na odpowiednią długość.
|
|
Przydatne umiejętnoś... << poprzednie | 3 | |
|
komentarze |
20.11.2005 22:35 - dessait | cóż, tu wszystko pieknie, od dawna znam zasady robienia takich cięciw, fakt że nie czytałem od deski do deski tego artykułu, ani tego poprzedniego o materiałach, ale chciałem zapytać czy nie wiesz może panie adminie jak robic tzw. plecione cięciwy. strasznie mi sie podobają a nie znalazłem nigdzie jeszcze wzmianki o tym jak je robić. masz może gdzies coś o nich??? |
|
21.11.2005 10:07 - hrehor | Może chodzi o tzw. "Flemish String" (flamandzka cięciwa?) Jeśli wpiszesz na googlach "Flemish String" otrzymasz swoje odpowiedzi. Jak zrobić przyrząd, jak zaplatać petelki itp. Głównie po angielsku. Ale o ile dobrze rozumiem są to raczej cieciwy do łuków tradycyjnych choć do klasycznych podobno też sie nadadzą. Przyrząd wydaje się w każdym razie dość skomplikowany. A samo zaplatanie pętelek to już wyższa technika powroźnicza. |
|
21.11.2005 18:42 - dessait | no własnie o te flemish strings mi chodzi, widziałem te strony widziałem także tą diabelską maszynę i sposób robienia, ale myslałem że może masz to gdzięs po polsku opisane wiem że przynajmniej 2 osoby w Polsce miały taką cięciwe, tylko niewiem jak ją zrobili |
|
25.11.2005 22:03 - Abrat | Hej to może się umówimy i pokażę jak się robi takie cięciwy, o ile w Krakowie. One są dość popularne u łuczników tradycyjnych Abrat |
|
|
Dodaj swój komentarz |
Tylko zarejestrowany użytkownik może dodawać komentarze. Jeśli nie masz swojego konta to zarejestruj się! Rejestracja jest darmowa! |
|
Kartka z kalendarza |
Styczeń 2025
|
Pn
|
Wt
|
Śr
|
Cz
|
Pt
|
So
|
Nd
|
|
| 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
|
Ostatnio odwiedzali serwis |
|
/-/ Michele Frangilli |
|
Wygląd strony |
|
|